Wiadomości

paź10

ŚWIAT/ Donald Trump o Kurdach: nie pomogli nam w czasie II wojny światowej

"Kurdowie walczą o swoją ziemię. Jak napisał dziś ktoś w bardzo mocnym artykule, nie pomogli nam w czasie II wojny światowej, nie pomogli nam np. w Normandii - powiedział prezydent USA Donald Trump. Turcja zaatakowała wczoraj syryjskich Kurdów po tym, gdy w niedzielę dostała zielone światło od Amerykanów.
 
O zaskakujących słowach prezydenta USA donoszą amerykańscy dziennikarze. Trump wypowiedział je podczas konferencji prasowej, komentując turecki atak na kontrolowaną przez Kurdów północną Syrię. Syryjscy Kurdowie byli sojusznikami USA w walce z Państwem Islamskim. W niedzielę Donald Trump ogłosił, że wycofuje stamtąd amerykańskich żołnierzy, dając zielone światło dla tureckiej inwazji.
 
Po stwierdzeniu, że Kurdowie nie pomogli USA podczas II wojny światowej w Normandii, Trump miał powiedzieć: "poza tym, lubimy Kurdów".
 
Po serii nalotów wspomaganych ostrzałem artyleryjskim tureckie wojsko wczoraj późnym wieczorem rozpoczęło lądowy etap inwazji w Syrii. O rozpoczęciu lądowej ofensywy poinformowało tureckie Ministerstwo Obrony w środę na krótko przed godz. 22 czasu polskiego. Chwilę wcześniej zdominowane przez Kurdów Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF) poinformowały o odparciu tureckiego ataku i zniszczeniu pojazdu pancernego w północno-wschodnim rogu kraju.

Turcy zaatakowali m.in. jedno z kluczowych granicznych miast - Tall Abjad. W środę wieczorem Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka podało, że w wyniku inwazji zginęło dotychczas 11 osób, w tym ośmioro cywilów.

Regularne oddziały tureckiej armii wspierają sprzymierzone z tym krajem rebelianckie bojówki, które zaatakowały kurdyjskie pozycje w północno-zachodniej części Syrii.

Francja, Wielka Brytania i Niemcy wezwały do zwołania specjalnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ, które ma być poświęcone tureckiej ofensywie w Syrii. Kraje te przygotowują też wspólne oświadczenie "zdecydowanie potępiające działania Turcji". Do zaprzestania ataku Ankarę wezwała Unia Europejska

W niedzielę Biały Dom niespodziewanie ogłosił, że amerykańskie wojska wycofają się z Syrii. Do tej pory USA wspierały Kurdów, którzy byli główną siłą walczącą z Państwem Islamskim. Decyzja Donalda Trumpa została nazwana przez SDF "wbiciem noża w plecy".

Prezydent USA postanowił opuścić dotychczasowych sojuszników po niedzielnej rozmowie telefonicznej z Erdoganem. Jego decyzja wzbudziła szeroką falę krytyki w Stanach Zjednoczonych, również ze strony prominentnych republikańskich kongresmenów.

Źródło: ONET.PL


 

Pozostałe

Ta strona wykorzystuje pliki 'cookies'. Więcej informacji