Polka doznała licznych ran kłutych i została uznana za zmarłą na miejscu zdarzenia w South Ealing w Londynie. Policjanci aresztowali 29-letniego mężczyznę, który był "znany ofierze", pod zarzutem morderstwa.
21-letnia polska obywatelka zmarła wczoraj we wczesnych godzinach porannych pomimo wysiłków ratowników medycznych. Policja aresztowała 20-letniego mężczyznę, ale wypuściła go bez dalszych działań, a teraz aresztowała drugiego, 29-letniego.
Sąsiedzi mówili, że obudzili się z powodu szarpaniny i okrzyków. 21-letnia kobieta, którą znaleziono zasztyletowaną w alejce w zielonej części zachodniego Londynu, została dziś zidentyfikowana jako obywatelka Polski, po tym jak 29-letni mężczyzna został aresztowany pod zarzutem morderstwa.
Na miejsce zbrodni dotarło kilku funkcjonariuszy, a także pogotowie ratunkowe i lotnicze pogotowie ratunkowe. Policja rozmawia z najbliższymi krewnymi Polki, którym została udzielona pomoc psychologiczna.
Spory oddział policji pozostał na miejscu zdarzenia wczoraj wieczorem, w tym Grange School, Grange Nursery i Grange Pre-School, które zostały zamknięte dla uczniów.
Rodziny mieszkające w pobliżu alejki, która często jest wykorzystywana jako skrót dla osób idących do pobliskiej stacji londyńskiego metra, powiedziały, że unikają tego "źle oświetlonego" miejsca po zmroku.
- Nigdy nie schodzę tam po zmroku - powiedziała matka, której dom przylega do alejki. - Jest bardzo wąska i ledwo mieszczą się tam dwie osoby, które mogą przejść obok siebie. Nie ma tam zbyt wiele oświetlenia ulicznego, więc jeśli mogę tego uniknąć, nie schodzę tam - dodała.
Inni mieszkańcy twierdzili, że jest to miejsce znane z tego, że późno w nocy odwiedzają je dilerzy narkotyków i narkomani. - To dość szokujące - nie znam nikogo, kto przechodziłby tą alejką w nocy - stwierdził jeden z mieszkańców.
- To dość przerażające, biorąc pod uwagę, że stało się to tak blisko szkoły - dodał inny.
- Dokonaliśmy drugiego aresztowania, które naszym zdaniem jest bardzo istotne w tym dochodzeniu - powiedział nadinspektor Brian Howie, który prowadzi śledztwo. Ofiara i podejrzany znali się wzajemnie.
- Obecnie analizujemy nagrania z kamer przemysłowych i rozmawiamy z wszystkimi świadkami, którzy się zgłosili. Zawsze jednak czekamy na informacje od wszystkich osób, które jeszcze z nami nie rozmawiały, a które uważają, że widziały lub słyszały coś, choćby najmniejszego, co mogłoby pomóc - dodał.
Źródło: ONET.PL
W ten weekend w Polsce rozpoczynają się wakacje. Z kolei w wielu krajach sezon wakacyjny rozpoczął się na dobre. Niemniej przez najbliższe tygodnie pasażerowie mogą...
Analitycy branży spożywczej przewidują, że ceny żywności znacznie wzrosną z początkiem letniego sezonu.
Meta podejmuje poważne decyzje dotyczące swojej przyszłości. Czy w metaverse szykują się kłopoty, czy też firma po prostu skupia się na sobie w burzliwych czasach?
Boris Johnson określił w poniedziałek wieczorem wynik głosowania nad wotum zaufania dla niego jako "przekonujący" oraz "decydujący". Wykluczył rozpisanie...
Głosowanie nad poselskim wotum nieufności dla brytyjskiego premiera Borisa Johnsona jako lidera Partii Konserwatywnej odbędzie się w poniedziałek późnym...