"Francja wyeliminowana z nowego sojuszu", "Paryż chciałby grać na za dużym dla niego boisku" – na falach radia i telewizji eksperci i komentatorzy debatują o zerwaniu przez Australię wielomiliardowego "kontraktu stulecia" na budowę 12 okrętów podwodnych.
Canberra niespodziewanie, jak twierdzi Paryż, zdecydowała się na amerykańskie okręty podwodne o napędzie jądrowym. Australijczycy zaprzeczają, utrzymując, że Francuzi byli informowani. Jednak francuski minister spraw zagranicznych Jean-Yves Le Drian w radiu France Info nazwał to "ciosem nożem w plecy".
Jean-Dominique Merchet, ekspert od spraw obronnych i publicysta m.in. dziennika "L’Opinion", uznał na tych samych falach, że "australijska niespodzianka, której można się było spodziewać", pokazuje, że "Francja zarówno w sferze dyplomatycznej, jak i militarnej, próbuje grać w za dużych dla niej butach. Trzeba przyznać, że choć chcielibyśmy odgrywać tam wielką rolę, mamy niewielką wagę w kwestiach Indo-Pacyfiku".
Dla Australijczyków, tak samo jak dla Japończyków i innych, gwarancja bezpieczeństwa jest tylko amerykańska, amerykańska i amerykańska – przekonywał ekspert, machnięciem ręki odrzucając wartość takich atutów Francji jak posiadanie broni jądrowej i stałego miejsca w Radzie Bezpieczeństwa.
Redakcja dziennika "Le Monde" wyraża obawę, że ta sprawa rzutować może na "niezbyt jak dotąd harmonijny" rozwój współpracy przy budowie francusko-niemieckiego myśliwca bombardującego.
Z kolei uczestnik debaty w BFM TV przypomniał, że w czerwcu "na załatwioną" wyglądała sprzedaż Szwajcarii francuskich myśliwców wielozadaniowych rafale. - Tylko że do Genewy wskoczył prezydent (Joe - red.) Biden i nazajutrz rząd szwajcarski ogłosił, że kupuje amerykańskie F-35. Wskazuje to skrajną kruchość i wąskość pola manewru Francji, w momencie, gdy niezależnie od tego, kto jest prezydentem, Waszyngton zadecydował, że narzuci swoje prawo - ocenił.
Ekonomiczny dziennik "Les Echos" sugeruje w tytule, że "postawa Wielkiej Brytanii rzuca cień na wojskową oś francusko-brytyjską". Zjednoczone Królestwo jest trzecim, obok USA i Australii, partnerem ogłoszonego wraz z zerwaniem kontraktu, nowego sojuszu "trzech morskich demokracji", jak nazwał je w czwartek prezydent USA.
Komentator radia Europe1 i telewizji C-News Dimitri Pavlenko tłumaczył, że rozwój sytuacji w tym regionie globu spowodował, że Australia zrezygnowała z "Autonomii strategicznej", całkowicie chowając się "pod parasol amerykański".
Wynika to, według komentatora, "z panicznego strachu przed Chińczykami". Pavlenko cytował sondaż, wskazujący na to, że 42 proc. mieszkańców Australii przekonanych jest, iż Chiny ich zaatakują.
Liczni dziennikarze przypominają, jak ówczesny prezydent USA Barack Obama "zrejterował", "zostawiając Francję w szczerym polu", gdy w Syrii, w sierpniu 2013 r., armia prezydenta Baszara el-Asada użyła gazów bojowych przeciw ludności cywilnej, przekraczając "czerwoną linię", wyznaczoną przez Obamę.
Niektórzy specjaliści wyrażają nadzieję, że "australijskie potknięcie" (o które obwiniają Waszyngton), pozwoli na skuteczniejsze promowanie idei "europejskiej suwerenności obronnej", lansowanej przez francuskiego prezydenta. Nie łudzą się i podkreślają, że debaty między europejskimi aliantami mogą "przeciągać się w nieskończoność", i że jeszcze na długo USA pozostaje jedyną gwarancją bezpieczeństwa Europy. Nawet jeśli Starego Kontynentu nie ma w nowym sojuszu indo-pacyficznym.
Źródło: ONET.PL
Rośnie presja na Pałac Kensington, by opublikować oryginalne zdjęcia księżnej Kate, a nie takie, które zostały zmanipulowane cyfrowo. Manipulacji, jak się...
A passenger plane lost a section of its fuselage in mid-air, forcing it to make an emergency landing in the US state of Oregon on Friday.
London Eye forced to close after being battered by 70mph Storm Henk winds. A family were left terrified as the London Eye was battered by strong winds on Tuesday (January 2).
Setki osób zebrały się w sobotę przed siedzibą BBC w Londynie, protestując przeciw — jak twierdzą — stronniczości publicznej stacji w relacjonowaniu...
Policja wszczęła obławę na podejrzanego o terroryzm Daniela Abeda Khalife’a, który uciekł z więzienia w Wandsworth, podaje BBC. Mężczyzna zbiegł,...