Wiadomości

lip10

Brytyjski ambasador w USA podał się do dymisji

Kim Darroch zrezygnował dzisiaj po skandalu związanym z wyciekiem do mediów jego korespondencji dyplomatycznej. W ujawnionych depeszach dyplomata krytycznie oceniał prezydenta Donalda Trumpa, który w odpowiedzi zaczął ostro atakować brytyjskiego ambasadora.

"Obecna sytuacja sprawia, że jest niemożliwe, abym kontynuował pracę w swojej roli tak, jakbym chciał" - napisał w liście rezygnacyjnym Darroch.

Depesze Darrocha ujawnił w niedzielę brytyjski dziennik "The Mail on Sunday". "Nie wierzymy, że ta administracja może naprawdę stać się bardziej normalna, mniej dysfunkcyjna, mniej nieprzewidywalna, mniej podzielona na frakcje, mniej nieudolna w dyplomacji" - pisał Darroch w jednym z raportów. Sam prezydent USA w oczach Darrocha okazał się "nieudolny", "niekompetentny" i "mało pewny siebie". Jeśli chodzi o związki Trumpa z Moskwą, to jego zdaniem "nie można wykluczyć najgorszego", łącznie z tym, że prezydent "jest zadłużony u podejrzanych Rosjan".

Od tej pory Donald Trump codziennie publikuje tweety, w których atakuje zarówno Darrocha, jak i May. Wczoraj napisał: "Zwariowany ambasador, którego Wielka Brytania narzuciła Stanom Zjednoczonym, nie jest kimś, kto nas zachwyca, bardzo głupi facet. Powinien mówić swojemu własnemu kraju i premier May o jej nieudanych negocjacjach w sprawie brexitu i nie denerwować się moją krytyką na temat tego, jak źle zostało to poprowadzone".

REKLAMA

W kolejnym wpisie Trump kontynuował: "Powiedziałem Theresie May jak zrobić ten deal, ale zrobiła to na swój głupi sposób i nie była w stanie tego załatwić. Klęska! Nie znam ambasadora, ale powiedziano mi, że to nadęty głupiec. Powiedzcie mu, że USA mają teraz najlepszą gospodarkę i siły zbrojne na świecie i to zdecydowanie...".

W poniedziałek prezydent napisał na Twitterze, że nie będzie utrzymywał kontaktów z brytyjskim ambasadorem i skrytykował May za postępowanie wobec brexitu; dodał też: "To dobra wiadomość, że wspaniałe Zjednoczone Królestwo będzie wkrótce miało nowego premiera".

Ujawnione raporty amb. Darrocha pochodzą z okresu od 2017 r. Dyplomata opisuje w nich charakter amerykańskiego prezydenta, działanie jego administracji i prowadzoną przez niego politykę zagraniczną. Ogólna ocena Trumpa w oczach brytyjskiego ambasadora daleka jest od pozytywnej.

Jednocześnie ambasador przestrzega, by nie przekreślać uwikłanego w skandale Trumpa, który ma niezwykłą odporność na dotyczące go kontrowersje. "Wciąż może wyłonić się z płomieni, poturbowany, ale niezniszczony, jak Arnold Schwarzenegger w ostatnich scenach »Terminatora«" - przytacza treść jeden z depesz "Daily Mail".

Ambasador, powołując się na swoje źródła, twierdzi, że Biały Dom pełen jest "walk na noże" między urzędnikami prezydenta. Potwierdza doniesienia medialne o "chaosie i zawziętych bojach" wewnątrz administracji Trumpa.

Dyplomata udziela również kolegom w Londynie rad, jak postępować z prezydentem USA. "Musicie przedstawiać swoje wnioski w prosty, bezceremonialny sposób" - sugeruje.

Ambasador ocenia politykę Amerykanów wobec Iranu jako "niespójną". "Nie sądzę, aby stała się ona bardziej sensowna w najbliższym czasie. To podzielona administracja" - konkluduje Darroch w jednym z raportów.

Źródło: ONET.PL


 

Pozostałe

Ta strona wykorzystuje pliki 'cookies'. Więcej informacji